To przypominaj, zaklinając ich przed Bogiem, aby się nie wdawali w spory o słowa, bo to jest bezużyteczne, a tylko słuchaczy do zguby przywodzi. Staraj się usilnie o to, abyś mógł stanąć przed Bogiem jako wypróbowany i nienaganny pracownik, który wykłada należycie słowo prawdy. A pospolitej, pustej mowy unikaj, bo ci, którzy się nią posługują, będą się pogrążali w coraz większą bezbożność, a nauka ich szerzyć się będzie jak zgorzel (gangrena); do nich należy Hymeneusz i Filetos, którzy z drogi prawdy zboczyli, powiadając, że zmartwychwstanie już się dokonało, przez co podważają wiarę niektórych.
[2Tm 2:15-18, tłumaczenie Biblia Warszawska]
Gangrena to szybko rozwijająca się martwica tkanki, która spowodowana jest zakażeniem bakteriami beztlenowymi. W przypadku gangreny trzeba działać szybko – w przeciwnym razie często konieczna jest amputacja.
Zwiedzenie, apostazja, fałszywa nauka, fałszywa doktryna jeśli nie zostanie w porę zatrzymana może doprowadzić swoich słuchaczy, którzy ją przyjmą za prawdę – do śmierci.
Apostoł Paweł użył w swoim ostrzeżeniu dla Tymoteusza bardzo mocną metaforę. Dla tych, którzy słuchają i przyjmują fałszywą doktrynę za pewnik w swoim życiu i według niej postępują, dodają błąd do błędu. W ten sposób czysta tkanka ich wiary staje się zakażona błędem nauki i z czasem może doprowadzić do całkowitego obumarcia prawdy raz przekazanej w ich świętym życiu. To dowodzi, że istnieje tylko jedna nauka, tylko jedna doktryna, która może doprowadzić do poznania prawdy o Bogu i człowieku.
Ukochani! Z całą gorliwością pisząc wam o wspólnym zbawieniu, uznałem za konieczne zachęcać was do walki o wiarę, która raz (na zawsze) została przekazana świętym.
[Judy 3, tłumaczenie Biblia Warszawska]
Zwiedzenie zapowiedziane
W Ewangelii (Dobrej Nowinie o Mesjaszu) Mateusza w 24 rozdziale, Chrystus wypowiada zdumiewające słowa do swoich uczniów.
W owym czasie jeśli ktoś wam powie: „Patrzcie! Oto Mesjasz!, lub: „Tam jest!”, nie wierzcie mu. Bo pojawią się fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy dokonujący wielkich cudów – rzeczy zdumiewających! – aby zwieść, jeśli to możliwe, nawet wybranych. Proszę, oto powiedziałem wam zawczasu!
[Mt 24:23-25, tłumaczenie wg Davida H. Sterna]
Na osi czasu, przed drugim przyjściem Mesjasza na ziemię, musi dojść do zwiedzenia, do apostazji na masową skalę. Odstępstwo od prawdziwej wiary, raz przekazanej świętym będzie zatem na porządku dziennym.
Albowiem przyjdzie czas, że zdrowej nauki nie ścierpią, ale według swoich upodobań nazbierają sobie nauczycieli, żądni tego, co ucho łechce, i odwrócą ucho od prawdy, a zwrócą się ku baśniom.
[2Tm 4:3-4, tłumaczenie Biblia Warszawska]
Prawdziwa doktryna będzie więc zagrożona. Powstanie wielu fałszywych nauczycieli, którzy pociągną za sobą licznych wierzących. Będzie to zatem czas próby dla wszystkich, którzy umiłowali prawdę.
A to wiedz, że w dniach ostatecznych nastaną trudne czasy: Ludzie bowiem będą samolubni, chciwi, chełpliwi, pyszni, bluźnierczy, rodzicom nieposłuszni, niewdzięczni, bezbożni, bez serca, nieprzejednani, przewrotni, niepowściągliwi, okrutni, nie miłujący tego, co dobre, zdradzieccy, zuchwali, nadęci, miłujący więcej rozkosze niż Boga, którzy przybierają pozór pobożności, podczas gdy życie ich jest zaprzeczeniem jej mocy; również tych się wystrzegaj.
[2Tm 3:4-5, tłumaczenie Biblia Warszawska]
Ten stan przypomina raczej smutny obraz rzeczywistości przedpotopowej, niż radosne i swobodne oczekiwanie na powtórne przyjście Mesjasza. Ciężki czas próby dla całej ziemi, który będzie się charakteryzował całkowitym odejściem od Tory – od prawdziwej doktryny przekazanej przez Boga.
Albowiem jak było za dni Noego, takie będzie przyjście Syna Człowieczego. Bo jak w dniach owych przed potopem jedli i pili, żenili się i za mąż wydawali, aż do tego dnia, gdy Noe wszedł do arki, i nie spostrzegli się, że nastał potop i zmiótł wszystkich, tak będzie i z przyjściem Syna Człowieczego.
[Mt 24:37-39, tłumaczenie Biblia Warszawska]
Zafałszowany obraz Boga, brak właściwego poznania i liczne upodobania osób wierzących zmierzające w kierunku dążeń starej, grzesznej natury człowieka. To raczej smutny i przerażający obraz rzeczywistości czasów ostatecznych. Niestety jednak realny, dlatego należy się go właśnie spodziewać.
Zwiedzenie. Proces obumierania żywych tkanek
W XIX wieku, angielski geolog, Sir Charles Lyell, ugruntował pogląd o niezmiernie długim czasie trwania okresów geologicznych. To w zasadzie dało podstawę do podważenia narracji Biblijnej o potopie, gdzie wody zalały świat w bardzo krótkim czasie, a warstwy geologiczne powstawały równie szybko.
W tym samym czasie, brytyjski przyrodnik i geolog Charles Darwin postulując swoje tezy na temat kształtowania się wszechświata podważył jego stworzenie przez Boga w sześciu dniach (24 godzinne odcinki czasu).
Podwaliny do nowego sposobu patrzenia na wszechświat, na Boga i człowieka zostały przygotowane właśnie poprzez podważenie Biblijnej narracji o stworzeniu. Biblijne sześć dni zostało zamienione na miliardy lat. W następstwie tych zmian człowiek mógł ustanowić własny porządek i własny system sprawiedliwości. Skoro Bóg nie miał wpływu na stworzenie od początku, to kto kieruje światem i jego dziejami w historii czasu?
Odpowiedzialność człowieka przed Jedynym suwerenem całego stworzenia została odsunięta na bok. Pojawiła się rzeczywistość, w której to człowiek decyduje co jest dobre a co złe. Owoce tych zmian? Wzmożona nieprawość, niesprawiedliwość, wyzysk jednych przez drugich, wojny, śmierć i zniszczenie, aborcja na masową skalę. XX wiek niekiedy nazywany „najkrótszym stuleciem”, wytworzył wiele form ucisku, nieprawości, a także różnych odmian terroru i strachu.
Szybki wpływ demoralizacji można zauważyć na przykładzie Stanów Zjednoczonych Ameryki lub Europy Zachodniej. Upadek moralny jest wręcz wizytówką naszych czasów. Pomimo dążeń na rzecz pokoju i bezpieczeństwa przez połączone siły rządów wielu krajów, chaos wydaje się pogłębiać z każdym dniem.
A o czasach i porach, bracia, nie ma potrzeby do was pisać. Sami bowiem dokładnie wiecie, iż dzień Pański przyjdzie jak złodziej w nocy. Gdy mówić będą: Pokój i bezpieczeństwo, wtedy przyjdzie na nich nagła zagłada, jak bóle na kobietę brzemienną, i nie umkną.
[1 Tes 5:1-3, tłumaczenie Biblia Warszawska]
U schyłku XIX wieku uformował się światopogląd religijno-filozoficzny głoszący możliwość uzyskania bezpośredniego kontaktu człowieka ze światem nadprzyrodzonym i poznania jego tajemnic przede wszystkim przez mistyczne objawienie, w węższym znaczeniu jeden z przejawów tendencji połączenia różnych religii (synkretyzm) głoszony przez Towarzystwo Teozoficzne, założone w 1875 roku przez Helenę Bławatską w Nowym Jorku.
Według Bławatskiej teozofia nie jest religią, lecz systemem myślowym możliwym do pogodzenia z niektórymi zorganizowanymi religiami takimi jak buddyzm czy hinduizm. Pod koniec XIX wieku silnie wpłynęła na wolnomularstwo, zwłaszcza loże Le Droit Humain. Ze sprzeciwu wobec teozofii Rudolf Steiner stworzył antropozofię. W uproszczonej wersji idee teozoficzne przeniknęły do masowej świadomości, dając początek ruchom New Age.
W Ameryce w XIX w. zegarmistrz Phineas Parkhurst Quimby, który studiował okultyzm, hipnozę i parapsychologię, został założycielem sekty zwanej nowa myślą. Doktryny, które zaproponował zostały przejęte przez jego naśladowców (Essek W. Kenyon 1867-1948), a z czasem przeniknęły do kościoła chrześcijańskiego.
Essek W. Kenyon, który był pod wpływem New Age oraz nauk nowej myśli, jest protoplastą Ruchu Wiary (inne nazwy: Pozytywne Wyznawanie, Ewangelia Sukcesu). Między innymi nauczał, że Bóg stworzył świat poprzez słowa pełne wiary, a ludzie wierzący mogą robić to samo. Wiarę definiował jako namacalną substancję. Wierzący mogą poprzez wypowiadanie słów z wiarą stwarzać rzeczy poprzez ich wypowiadanie. Twierdził również, że Chrystus umarł zarówno fizycznie jak i duchowo i musiał narodzić się na nowo, a odkupienie grzechów miało miejsce w piekle, a nie na palu egzekucyjnym (sic!). Twierdził, że zarówno zdrowie jak i bogactwo można uzyskać metodą pozytywnego wyznawania – okultystyczna metoda modlitwy.
Błędy fałszywej nauki Kenyona przejęli inni kaznodzieje, przez co rozpoczął się proces martwicy żywych tkanek w kościele. Ruch wiary rozlewał się w kościele przez ludzi, którzy skopiowali fałszywe doktryny Kenyona i z powodzeniem głosili je wierzącym ludziom, którzy zaczęli je przyjmować.
Jednym z nich był William Branham (1909-1965), który ogłosił siebie aniołem z Księgi Objawienia 3:14. Według kaznodziei zbawieni mogli być tylko ci, którzy zachowywali jego nauczanie. Inni przedstawiciele tego ruchu to m.in.: Kenneth Hagin (1917-2003), Kenneth Hagin junior, Kenneth i Gloria Copeland, Frederick Price, Creflo i Taffy Dollar, Charles Capps, Benny Hinn.
Często zwodnicze nauki, których nie ma w Biblii rzekomo zostały im objawione przez samego Chrystusa. Nauki te wywodzą się wyraźnie od zwodniczych duchów demonów, natomiast na pewno nie pochodzą z Biblii.
Zwiedzenie w kościele. zepsute owoce
Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w odzieniu owczym, wewnątrz zaś są wilkami drapieżnymi! Po ich owocach poznacie ich. Czyż zbierają winogrona z cierni albo z ostu figi? Tak każde dobre drzewo wydaje dobre owoce, ale złe drzewo wydaje złe owoce. Nie może dobre drzewo rodzić złych owoców, ani złe drzewo rodzić dobrych owoców. Każde drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, wycina się i rzuca w ogień. Tak więc po owocach poznacie ich.
[Mt 7:15-20, tłumaczenie Biblia Warszawska]
Oto niektóre owoce, jakie wydały kościoły, które przyjęły nauki Ruchu Wiary: częste odwoływanie się do dwóch podstawowych pragnień ludzkich – bogactwa i zdrowia, Bóg zawsze chce dla człowieka bogactwa i zdrowia (choroba oznacza, że dany człowiek nie jest nowonarodzony lub zbawiony), techniki manipulacji za pomocą hipnozy, muzyki i sugestii, fałszywe cuda i znaki, doktryna pozytywnego wyznawania, wizualizacja, doktryna o małych bogach, liczne sny, wizje i objawienia, padanie w duchu, drgawki, szyderczy śmiech, utrata panowania nad sobą, brak pokory, aroganckie i zuchwałe słowa oraz zachowanie, szydzenie z Ducha Świętego, naśladowanie zachowań niektórych zwierząt, nawiązania do gnostycyzmu (np. IHOP i Mike Bickle).
Spróbujmy teraz odnaleźć przynajmniej jeden owoc Ducha Świętego z powyższej listy. Nie ma ani jednego. W Biblii nie znajdziemy ani jednego takiego zachowania. Wniosek jest prosty. Wszystkie powyższe zachowania i doktryny nie pochodzą od Ducha Bożego. Żaden wierzący człowiek pod natchnieniem Ducha Bożego nie postępowałby w taki sposób, ale raczej by go piętnował.
Ale owocem Ducha jest miłość, radość, pokój, cierpliwość, łagodność, dobroć, wierność, pokora, wstrzemięźliwość. Takim rzeczom nic się w Torze nie sprzeciwia. Ponadto ci, którzy należą do Mesjasza Jeszui, uśmiercili swoją starą naturę na palu, wraz z jej namiętnościami i pragnieniami.
[Ga 5:23-24, tłumaczenie wg Davida H. Sterna]
Zepsute owoce, widoczne dzisiaj w licznych denominacjach chrześcijańskich są raczej zupełnym przeciwieństwem i stoją w opozycji do świętego życia, a także stoją w sprzeczności do charakteru Boga i Jego Ducha Świętego.
Na tym bowiem polega miłość ku Bogu, że się przestrzega przykazań jego, a przykazania jego nie są uciążliwe.
[1J 5:3, tłumaczenie Biblia Warszawska]
Wierzący w Mesjasza i przyjmujący Jego ofiarę przebłagalną są zobligowani do życia według obrzezanego serca do przykazań Bożych. Są zaproszeni do świętego życia przed Bogiem. Prawo grzechu pokonane na palu egzekucyjnym przez Mesjasza nie może już królować w ludzkim ciele wierzących ludzi. Wiara w Mesjasza to nie jest licencja na życie w grzechu.
Cóż zatem mamy rzec – „grzeszmy dalej, żeby łaski było więcej?”. Nigdy w życiu! Jakże my, którzy umarliśmy dla grzechu, możemy nadal w nim żyć? Czyż nie wiecie, że ci z nas, którzy zostali zanurzeni w Mesjasza Jeszuę, zostali zanurzeni w Jego śmierć? Przez zanurzenie w Jego śmierć zostaliśmy wraz z Nim pogrzebani; aby jak przez chwałę Ojca Mesjasz został wskrzeszony z martwych, tak byśmy i my mieli nowe życie.
[Rz 6:1-4, tłumaczenie wg Davida H. Sterna]
Zwiedzenie – antidotum
Dzisiaj wyraźnie żyjemy w czasach kiedy prawa Boże nie są na pierwszym miejscu. Na szczycie podium pierwsze miejsce niezmiennie zajmują prawa człowieka. Nowe doktryny, ideologie, plany, które realizują wewnętrzne potrzeby człowieka i jego dążenia. Dziś człowiek stanął w centrum wszechświata i próbuje realizować to ziemskie życie według własnych koncepcji. Te wszystkie cechy niestety występują w wielu dzisiejszych denominacjach chrześcijańskich na całym świecie. Jak to się stało, że rzesze ludzi wierzących nasiąkają doktrynami, które nie mają poparcia w Biblii? Przyjmują nauki bazujące na ludzkiej grzesznej naturze i nie stawiają wyraźnej zapory dla tego zjawiska?
Pojęcie Boga zostało sprowadzone do jakiejś substancji czy też mocy, a nie zaś osoby. Człowiek na wzór religii wschodu próbuje podłączyć się do tej mocy lub sterować nią, by czynić swoją wolę. Obraz Boga został przesłonięty obrazem człowieka, który posiada wewnętrzny potencjał, do którego może się zwracać. To człowiek może, to on jest mocny i sprawny w działaniu. Takie myślenie niestety przenika do kościołów i staje się dogmatem.
Jest to wyraźne pokłosie słów:
Na to rzekł wąż do kobiety: Na pewno nie umrzecie, lecz Bóg wie, że gdy tylko zjecie z niego, otworzą się wam oczy i będziecie jak Bóg, znający dobro i zło. A gdy kobieta zobaczyła, że drzewo to ma owoce dobre do jedzenia i że były miłe dla oczu, i godne pożądania dla zdobycia mądrości, zerwała z niego owoc i jadła. Dała też mężowi swemu, który był z nią, i on też jadł.
[1Mj 3:4-6, tłumaczenie Biblia Warszawska]
Próba zwrócenia się „wewnątrz siebie” i szukanie tam głębi duchowej jest pomysłem z góry skazanym na porażkę. Słowo Boże naucza wyraźnie, że serce człowieka jest do cna zepsute. Ten stan wymagał złożenia ofiary przebłagalnej przez Mesjasza na palu egzekucyjnym.
Ale co z ust wychodzi, pochodzi z serca, i to kala człowieka. Z serca bowiem pochodzą złe myśli, zabójstwa, cudzołóstwa, rozpusta, kradzieże, fałszywe świadectwa, bluźnierstwa.
[Mt 15:18-19, tłumaczenie Biblia Warszawska]
Człowiek upadły ma nieustanne tendencje do czynienia złych uczynków, dlatego jedynym ratunkiem jest odpowiedź Boga, która znajduje wypełnienie w Jego Torze oraz w ofierze przebłagalnej Jego Syna.
Biblia nie pozostawia na człowieku suchej nitki w kontekście jego kondycji duchowej. Pierwszy człowiek – Adam i Ewa – nie dochował wierności Bogu i nie wytrwał w posłuszeństwie. Tora, czyli objawiona człowiekowi przez Boga nauka nie została zachowana.
Szatan posłużył się trzema rodzajami pokusy w ogrodzie Eden: „Kiedy kobieta ujrzała, że drzewo było dobre do jedzenia” (pragnienie ciała) „i że było rozkoszą dla oczu” (pragnienie oczu), „oraz że drzewo było godne pożądania, aby uczynić mądrym” (ambicje życiowe), „wzięła z jego owocu i jadła” (Rodzaju 3:6).
Różnica polega na tym, że „pierwszy człowiek” nie oparł się Przeciwnikowi (Jk 4:7), ale uczynił to „człowiek ostatni”. Jeszua Mesjasz, okazując moc Słowa Bożego w opieraniu się złemu cytuje Torę w odpowiedzi na wszystkie trzy pokusy – Powtórzonego Prawa 8:3 (werset 4), Powtórzonego Prawa 6:16 (werset 7) i Powtórzonego Prawa 6:13 (werset 10).
Przeciwnik Boży „wynalazca kłamstwa” (J 8:44) może opacznie posługiwać się Pismem, aby zwodzić – np. Psalmem 91:11-12 (werset 6).
Umiłowani, nie każdemu duchowi wierzcie, lecz badajcie duchy, czy są z Boga, gdyż wielu fałszywych proroków wyszło na ten świat.
[1J 4:1, tłumaczenie Biblia Warszawska]
Bóg w swym miłosierdziu i w Swojej suwerennej decyzji zaproponował rozwiązanie dla upadłego człowieka.
Cóż za nędzne ze mnie stworzenie! Kto mnie wybawi z tego ciała zmierzającego ku śmierci? Dzięki niech będą Bogu – On to uczynił, przez Jeszuę Mesjasza, Pana naszego! Streszczając: w moim umyśle jestem niewolnikiem Tory Bożej, lecz w mojej starej naturze jestem niewolnikiem prawa grzechu.
[Rz 7:24-25]
Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny.
[J 3:16, tłumaczenie Biblia Warszawska]
zwiedzenie. zatruta doktryna
W dzisiejszych licznych denominacjach chrześcijańskich doszliśmy do punktu gdzie często człowiek sam nazywa się bogiem (doktryna Ruchu Wiary o małych bogach). Odnosi się do własnych potrzeb i pod płaszczykiem cytatów z Biblii próbuje je zaspokoić. Nieodnowiona grzeszna natura ludzka króluje w śmiertelnym ciele i nie chce oddać Bogu należnej Jemu czci.
Doktryny wyjęte ze świata, często z okultyzmu, mieszają się ze Słowem Bożym i tworzą pogańską atmosferę w kościołach. Bóg przez wiele lat w historii gniewał się i ganił Izraela za jego praktyki pogańskie, za duchowe konotacje z tym światem.
Czy Bóg może uhonorować zgromadzenia, na których nie głosi się prawdziwej, jedynej doktryny? Czy chce mieć relacje z ludźmi, którzy nawet często nie mają trzeźwego myślenia na spotkaniach i nie są w stanie przyjąć pouczenia i potrzeby nawrócenia się?
Nie, chcę powiedzieć, że to, co składają w ofierze, ofiarują demonom, a nie Bogu; ja zaś nie chcę, abyście mieli społeczność z demonami.
[1Kor 10:20, tłumaczenie Biblia Warszawska]
Powstaje problem odpowiedzialności za głoszone nauki ludziom wierzącym w Mesjasza. Kaznodzieje sukcesu, którzy zdobywają tłumy wiernych w swoich kościołach często nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za głoszone nauki. Wręcz oskarżają tych, którzy próbują wykazać błędy w ich nauczaniu i sposobie myślenia. Sami uważają się za ludzi „namaszczonych”, jako wybranych przez Boga, i których nie można krytykować.
Niechaj niewielu z was zostaje nauczycielami, bracia moi, gdyż wiecie, że otrzymamy surowszy wyrok.
[Jk 3:1, tłumaczenie Biblia Warszawska]
Boga należy czcić, należy Go respektować. Słowem Bożym nie wolno się bawić jak jakąś zabawką. Parafrazując, Biblia uczy nas, że ludzkim językiem można wykopać własny grób. „Albowiem na podstawie słów twoich będziesz usprawiedliwiony i na podstawie słów twoich będziesz potępiony” [Mt 12:37]. Weźmy sobie to do serca i zachowajmy Bożą naukę w sercu i w umyśle. Nie idźmy za głosem wielu, ale za głosem Jednego. „A ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota; i niewielu jest tych, którzy ją znajdują” [Mt 7:14].
Bóg oczekuje od ludzi wierzących w Niego prawości i odpowiedzialności oraz trzeźwego myślenia i rozeznawania. Dzisiaj w licznych denominacjach chrześcijańskich powyższe cechy zanikają i stają się staroświeckie. Wszystko mamy tutaj odwrócone do góry nogami. Nie ma mowy o grzechu, o złej kondycji człowieka, który ginie nie znając Boga i Jego drogi. W miejsce głoszenia o potrzebie nawrócenia otrzymujemy hołdowanie starej, grzesznej naturze ludzkiej.
Nie każdy, kto mówi do mnie: „Panie, Panie!”, wejdzie do Królestwa Niebios, a tylko ci, którzy czynią to, czego pragnie mój Ojciec w niebie. Tego Dnia wielu powie mi: „Panie, Panie! czy nie prorokowaliśmy w Twoim imieniu? Nie wyrzucaliśmy demonów w Twoim imieniu? Czy w Twoim imieniu nie dokonywaliśmy wielu cudów?” Wtedy ja im powiem prosto w twarz: „Nigdy was nie znałem! Odejdźcie ode mnie, wy, którzy czynicie bezprawie!”.
[Mt 7:21-23, tłumaczenie wg Davida H. Sterna]
Głoszenie Dobrej Nowiny o Mesjaszu zawsze wiąże się najpierw z głoszeniem złej nowiny o duchowej kondycji człowieka. Wszystkim, którzy odwrócili się od grzechu i nawrócili się do Boga, powinna towarzyszyć głęboka skrucha (t’szuwa). Niestety, w wielu dzisiejszych kościołach chrześcijańskich jest głoszona inna Ewangelia i inny Chrystus. Odwrócona Ewangelia, która nie wymaga odejścia od grzechu, natomiast wzmaga popędy starej grzesznej natury ludzkiej.
Przeto poddajcie się Bogu, przeciwstawcie się diabłu, a ucieknie od was. Zbliżcie się do Boga, a zbliży się do was. Obmyjcie ręce, grzesznicy, i oczyśćcie serca, ludzie o rozdwojonej duszy. Biadajcie i smućcie się, i płaczcie; śmiech wasz niech się w żałość obróci, a radość w przygnębienie. Uniżcie się przed Adonai, a wywyższy was.
[List Jakuba 4:7-10]
A zatem ostrzeżenie Mesjasza o nadejściu zwiedzenia powinno być żywe i stale napominać nas samych. Zwłaszcza w czasach, kiedy demoniczne nauki gromadzą sobie co raz liczniejsze grono w strukturach kościoła chrześcijańskiego. „Proszę, oto powiedziałem wam zawczasu!” (Mt 24:25).
Co się zaś tyczy przyjścia Pana naszego Jezusa Chrystusa i spotkania naszego z nim, prosimy was, bracia, abyście nie tak szybko dali się zbałamucić i nastraszyć, czy to przez jakieś wyrocznie, czy przez mowę, czy przez list, rzekomo przez nas pisany, jakoby już nastał dzień Pański. Niechaj was nikt w żaden sposób nie zwodzi; bo nie nastanie pierwej, zanim nie przyjdzie odstępstwo i nie objawi się człowiek niegodziwości, syn zatracenia, Przeciwnik, który wynosi się ponad wszystko, co się zwie Bogiem lub jest przedmiotem boskiej czci, a nawet zasiądzie w świątyni Bożej, podając się za Boga. Czy nie pamiętacie, że jeszcze będąc u was, o tym wam mówiłem? A wiecie, co go teraz powstrzymuje, tak iż się objawi dopiero we właściwym czasie. Albowiem tajemna moc nieprawości już działa, tajemna dopóty, dopóki ten, który teraz powstrzymuje, nie zejdzie z pola. A wtedy objawi się ów niegodziwiec, którego Pan Jezus zabije tchnieniem ust swoich i zniweczy blaskiem przyjścia swego. A ów niegodziwiec przyjdzie za sprawą szatana z wszelką mocą, wśród znaków i rzekomych cudów, i wśród wszelkich podstępnych oszustw wobec tych, którzy mają zginąć, ponieważ nie przyjęli miłości prawdy, która mogła ich zbawić. I dlatego zsyła Bóg na nich ostry obłęd, tak iż wierzą kłamstwu, aby zostali osądzeni wszyscy, którzy nie uwierzyli prawdzie, lecz znaleźli upodobanie w nieprawości.
[2Tes 2:1-12, tłumaczenie Biblia Warszawska]
Niniejszy artykuł jest tylko wprowadzeniem do dużo szerszego zagadnienia, dlatego odsyłamy do materiałów dodatkowych, do własnego przestudiowania.
Artykuły:
- Nowa Reformacja Apostolska a Ruch Wiary
- Ruch Późnego Deszczu
- Globalny Kościół
- Świadectwo: „Byłam częścią nowopowstającego kościoła”
Filmy:
- Biblijna krytyka Ruchu Wiary – Wykład Justina Petersa
- Zwiedzenia w kościele – dokumentacja video
- New Age w chrześcijaństwie (Dave Hunt)
- Wizualizacja (Dave Hunt)
- Megiddo. New Age – Adullam Films
- Nowe oblicze duchowości mistycznej – wykłady: Ray Yungen