
odmieni czasy i prawo. ZMIANA WARTY
Sprawa odejścia od ustalonych przez Boga czasów i świąt opisanych w Biblii jest mocno powiązana z dyskredytacją Izraela jako narodu wybranego przez Boga. Teoria duchowego Izraela zapoczątkowana przez Orygenesa i jego uczniów wymusiła na członkach Kościoła założonego w pierwszych wiekach postawę antyżydowską, antysemicką w pełni ukonstytuowaną w trakcie soboru w Nicei w 325 r. Naród Izraela, który zabił Mesjasza, w imię tej teologii został odrzucony i zastąpiony przez nie-Żydów – Kościół, który zastąpił fizyczny Izrael w historii zbawienia. W IV w. n.e. przewodnikiem i liderem tego kościoła został cesarz wielkiego cesarstwa rzymskiego Konstantyn – człowiek, który był wyznawcą mitraizmu, politeistą i sam uważał się za boga.
Potem spojrzałem i w widzeniu nocnym pojawiło się czwarte zwierzę, straszne i groźne, i nadzwyczaj silne; miało ono potężne żelazne zęby: pożerało i miażdżyło, a co pozostało, deptało swoimi nogami, było ono inne aniżeli wszystkie poprzednie zwierzęta, a miało dziesięć rogów. Gdy uważnie przypatrywałem się rogom, zaczął wyrastać między nimi inny, mały róg, i trzy spośród poprzednich rogów zostały wyrwane. Na tym rogu były oczy jakby oczy ludzkie i usta, które mówiły zuchwałe słowa.
Fragment Księgi Daniela 7:7-8, opisujący Rzym jako czwarte wielkie królestwo na ziemi
W tamtym okresie panował jeszcze podział co do obchodzenia poszczególnych świąt przez wiernych w Mesjasza. Przykładem może być obchodzenie Paschy, święta ustanowionego przez Boga jako czas upamiętnienia ofiary Mesjasza. W Biblii jest podany dokładny czas obchodzenia tego święta:
Te są uroczystości świąteczne Boga, święte zgromadzenia, które będziecie ogłaszać w ich oznaczonych czasach: W miesiącu pierwszym, czternastego dnia tegoż miesiąca o zmierzchu jest Pascha Władcy. 3 Mj 23,4-5 (Przekład: Biblia Warszawska)
Bacz, abyś w miesiącu Kłosów odprawiał Paschę dla Władcy, Boga twego, gdyż w miesiącu Kłosów wyprowadził cię Władca, Bóg twój, z Egiptu w nocy. Złożysz na ofiarę paschalną dla Władcy, Boga twego, owce i bydło, w miejscu, które Władca wybierze na mieszkanie dla imienia swego. Nie będziesz przy niej jadł zakwaszonego ciasta przez siedem dni. Będziesz jadł przy niej przaśniki – chleb nędzy, gdyż w pośpiechu wyszedłeś z ziemi egipskiej – abyś pamiętał dzień twego wyjścia z ziemi egipskiej przez wszystkie dni twojego życia. Przez siedem dni nie pojawi się u ciebie kwaśny zaczyn na całym twoim obszarze. Z mięsa, które złożysz na ofiarę wieczorem pierwszego dnia, niech nic nie zostanie przez noc do rana. Nie będziesz mógł składać ofiary paschalnej w żadnej miejscowości z tych, jakie Władca, Bóg twój, ci daje, Tylko na miejscu, które Władca, Bóg twój, wybierze na mieszkanie dla swego imienia, składać będziesz ofiarę paschalną wieczorem po zachodzie słońca, o tym samym czasie, kiedy wychodziłeś z Egiptu, Ugotujesz je i będziesz jadł na miejscu, które wybierze Władca, Bóg twój. Rano możesz pójść z powrotem do swoich namiotów. 5 Mj 16,1-7 (Przekład: Biblia Warszawska)
Zwróćmy uwagę, że gdy Mesjasz przyszedł na ziemię by zrealizować misję odkupieńczą dla Izraela i narodów, sam też obchodził to święto w wyznaczonym czasie i sam w momencie skazania na śmierć na palu wypełnił prawo składając Siebie Samego jako nieskazitelną, doskonałą ofiarę przebłagalną właśnie dnia 14 miesiąca Abib. Sam ustawodawca wypełnia doskonale prawo i nic nie zmienia co do jego postanowień:
Nie mniemajcie, że przyszedłem rozwiązać zakon albo proroków; nie przyszedłem rozwiązać, lecz wypełnić. Bo zaprawdę powiadam wam: Dopóki nie przeminie niebo i ziemia, ani jedna jota, ani jedna kreska nie przeminie z zakonu, aż wszystko to się stanie. Ktokolwiek by tedy rozwiązał jedno z tych przykazań najmniejszych i nauczałby tak ludzi, najmniejszym będzie nazwany w Królestwie Niebios; a ktokolwiek by czynił i nauczał, ten będzie nazwany wielkim w Królestwie Niebios. Mt 5,17-19 (Przekład: Biblia Warszawska)
nowy głos w sprawie
Przyjrzyjmy się teraz postanowieniom soboru w Nicei, żeby zobaczyć wierność czy też raczej niewierność jego przywódców wobec postanowień Bożych. Sobór miał na celu podjęcie decyzji porządkujących brak jedności co do zagadnień teologicznych i sposobów obchodzenia świąt przez wiernych. Cesarz zwołał znaczną grupę biskupów w liczbie około 380 osób. Konstantyn przygotował dla nich wszelkie wygody i dostarczył wszystkiego, czego tylko potrzebowali. Zachęcamy do zapoznania się w tym miejscu z artykułem o religii wyznawanej przez cesarza Konstantyna.
Otwierając obrady, cesarz powitał biskupów delikatną naganą wymierzoną przeciwko brakowi jedności:
„Przyjaciele, marzeniem moim było, aby pewnego dnia ujrzeć was w jednym zgromadzeniu. Pragnienie to zostało zaspokojone, za co dziękuję wszechwładnemu Bogu, który pośród innych niezliczonych łask udzielił mi największego błogosławieństwa, jakim jest możliwość oglądania was wszystkich, zgromadzonych w jednym miejscu i zjednoczonych umysłem. Niechaj żaden złośliwy wróg nie zakłóca w przyszłości naszej publicznej szczęśliwości. Po całkowitym wyzwoleniu się, z Bożą pomocą, spod tyranii tych, którzy walczyli przeciw Najwyższemu, nie pozwólmy, by jakikolwiek demon ubliżał Boskiemu Prawu lub je wypaczał. Wywrotowe działania wewnątrz Kościoła są według mnie bardziej niebezpieczne od wszelkich wojen, w jakie mógłbym się zaangażować; żadne sprawy zagraniczne dotyczące państwa nie zasmucają mnie tak, jak te nieszczęsne wydarzenia w łonie Kościoła (…). Ufając, że wspólnie zaradzimy tym trudnościom, posłałem po was niezwłocznie.”
Termin wywrotowe działania został zastosowany do tych wszystkich, którzy chcieli pozostać wierni wobec dat i sposobów obchodzenia świąt ustalonych w Biblii przez Boga. W IV w. grunt pod zmianę dat obchodzenia i znaczenia poszczególnych świąt biblijnych był już przygotowany a decyzje podjęte na soborze w Nicei były już tylko pieczęcią zatwierdzającą oficjalnie „nowe prawa”.
Po całkowitym wyzwoleniu się, z Bożą pomocą, spod tyranii tych, którzy walczyli przeciw Najwyższemu, nie pozwólmy, by jakikolwiek demon ubliżał Boskiemu Prawu lub je wypaczał. Wywrotowe działania wewnątrz Kościoła są według mnie bardziej niebezpieczne od wszelkich wojen, w jakie mógłbym się zaangażować; żadne sprawy zagraniczne dotyczące państwa nie zasmucają mnie tak, jak te nieszczęsne wydarzenia w łonie Kościoła (…).
Fragment listu Konstantyna, augusta, do Kościołów
Mniej więcej w drugim stuleciu niektóre kościoły zachodnie złożone z wierzących pochodzenia pogańskiego zaczęły obchodzić Paschę (Wielkanoc) w taki sposób, żeby dzień upamiętniający Zmartwychwstanie zawsze przypadał na niedzielę, niezależnie od biblijnego kalendarza. Pod koniec drugiego wieku kościoły zachodnie zarządzane przez biskupów Rzymu, Cezarei i Jerozolimy (gdzie nie było już starszych pochodzenia żydowskiego) zaczęły zachęcać inne gminy do obchodzenia Paschy właśnie w ten sposób i zarzucenia stałej daty 14 miesiąca Abib. Poza tym, wierni tamtejszych gmin byli już przyzwyczajeni do używania kalendarza rzymskiego, a nie biblijnego.
Warto tutaj wspomnieć, że starsi pochodzenia żydowskiego, którzy przekazywali zasady Tory byli mordowani przez Rzym. Oba powstania żydowskie na terenie okupowanym przez Rzym: pierwsze w latach 66-70 oraz drugie w latach 132-135 zakończyły się klęską i częściowym wypędzeniem Żydów z ich ziemi. Po upadku powstania Bar-Kochby w 135 r. n.e. (zginęło wówczas ok. 600 tys. Żydów) wzgórze świątynne w Jerozolimie zostało zrównane z ziemią a na tym miejscu stanęła świątynia Jowisza i posąg Hadriana. Nazwę kraju zmieniono na Syria Palestina (Syria palestyńska, inaczej filistyńska – od starożytnych wrogów Żydów, Filistynów). Rzym zakazał praktyk judaizmu a Żydom nie wolno było wstępować do miasta, mogli jedynie patrzeć na Jerozolimę z daleka a na teren świątyni mogli wejść tylko 9 dnia 11 miesiąca, aby przy Ścianie Płaczu opłakiwać swoje nieszczęście. Na płaszczyźnie duchowej od czasów soboru Nicejskiego nad Jerozolimą (wtedy już Aelią) ustanowiono autorytet biskupa kościoła.
W tamtym czasie gdy kościoły zachodnie przyzwyczajały się już do nowego porządku i zmiany warty – czyli wejścia nie-Żydów w miejsce Żydów – kościoły na terenie Azji nadal trzymały się zwyczajów obchodzenia świąt zgodnie z przekazem Biblijnym i nauki Apostołów. Na czele biskupów azjatyckich, którzy podtrzymywali twierdzenie, że należy strzec dawnego zwyczaju, z pierwotnych przejętego czasów, stał Polikrates. Wyłożył on osobiście w Liście napisanym do Wiktora i do kościoła rzymskiego, tradycję, przez siebie przejętą, w słowach następujących:
„My tego dnia nie święcimy lekkomyślnie; Nic nie dodajemy, i nic nie ujmujemy. Albowiem w Azji wielkie zaszły gwiazdy, które wzejdą w dniu Przyjścia Pańskiego, kiedy z niebios przyjdzie w chwale, i wzbudzi wszystkich świętych, Filipa, jednego z dwunastu apostołów, spoczywającego w Hierapolis, i dwie córki jego, które się zestarzały w panieństwie. I jest jeszcze jedna córka jego, która żyła pełna Ducha Świętego, a odpoczywa w Efezie. Jest jeszcze i Jan, który spoczywał na piersi Pana, który jako kapłan nosił diadem, i męczennik, i nauczyciel, spoczywa on w Efezie. Jeszcze i Polikarp w Smyrnie, i biskup, i męczennik, i Traskas, i biskup, i męczennik z Eumenei, który spoczywa w Smyrnie. A czy trzeba dopiero wymieniać (…)?
„Ci wszyscy przestrzegali czternastego dnia Paschy, według ewangelji, i w niczem od tego nie odstąpili, ale szli zawsze za wiary zasadą. Tak i ja, Polikrates, najmniejszy spośród was wszystkich, idę za tradycją krewnych swoich, a po niektórych biorę następstwo. Otóż siedmiu krewnych moich było biskupami, ja zaś jestem ósmy. I zawsze krewni moi dzień ten święcili, którego się naród [czyli Żydzi] wstrzymywał od kwasu. Tedy ja, Bracia, który żyję w Panu siedemdziesiąt i pięć lat, i który obcowałem z braćmi świata całego, i który dokładnie się wczytałem w całe Pismo Święte, ja się nie boję żadnych pogróżek, albowiem więksi ode mnie powiedzieli: „Należy więcej słuchać Boga, aniżeli ludzi„.
Po stronie kościoła zachodniego następowała postawa odcinająca się od wszystkich gmin azjatyckich oraz kościołów sąsiednich i określająca ich jako „wyłączonych z jedności”. Kościół rzymski kontynuował w tamtym czasie dążenie do supremacji nad resztą gmin, a finalnym wydarzeniem tego konfliktu były decyzje podjęte na Soborze w Nicei w 325 r., które zobowiązywały wszystkie kościoły do obchodzenia święta Paschy, a właściwie już Wielkanocy, w niedzielę wyznaczoną przez władze kościelne zamiast 14 dnia miesiąca Abib wyznaczonego przez Samego Boga i Jego Słowo.
Cesarz Konstantyn otwarcie wyznawał wiarę chrześcijańską, oficjalnie też zaprzestał prześladowań chrześcijan, a jako założyciel i imperator świętego cesarstwa rzymskiego miał ogromny autorytet. To co przekazał podczas soboru miało duże znaczenie i nabrało charakteru wiodącej doktryny dla kościoła – doktryny antyżydowskiej:
„Kiedy padło pytanie o sposób obchodzenia najświętszego dnia Wielkanocy, wspólnie ustaliliśmy, że święto powinno być obchodzone tego samego dnia wszędzie i przez wszystkich. Cóż bowiem może być piękniejszego, cóż szlachetniejszego i bardziej odpowiedniego niż fakt, iż dzień ten, z którego czerpiemy nadzieję nieśmiertelności, jest obchodzony przez wszystkich w jeden i ten sam sposób, według jednej reguły? Zapewniam was, że przede wszystkim każdemu z obecnych wydało się rzeczą niegodną, by celebrować to najbardziej uroczyste święto według zwyczaju Żydów, którzy – jako nieczyści i nikczemni – zbrukali dłonie straszliwą zbrodnią i są sprawiedliwie zaślepieni w swych umysłach.
Słuszne jest zatem, abyśmy odrzucili praktyki tego narodu i kontynuowali przez wszystkie następne pokolenia obchody według innego rytu, w bardziej odpowiednim porządku, którego przestrzegamy od dnia męki naszego Pana aż do dzisiaj. Nie miejmy zatem nic wspólnego z wrażym motłochem żydowskim. Otrzymaliśmy od naszego Pana inny sposób obchodzenia tego święta. Przed naszą najświętszą religią otwiera się bardziej prawowierny i odpowiedni kierunek. Obierając go w pełnej jedności, wyjdźmy, szanowni bracia, spomiędzy tego najohydniejszego ze zgromadzeń.” Fragment listu Konstantyna, augusta, do Kościołów.
Po przeczytaniu całego listu Konstantyna wyłania się jeden wątek przewodni – należy unikać społeczności z Żydami. Dodatkowo została ukonstytuowana zasada wygłoszona później przez Św. Augustyna (354-430) w odniesieniu do papieży w słowach: Roma locuta – causa finita (Rzym przemówił, sprawa skończona). Nastąpiło przejęcie autorytetu Słów Samego Boga przez ludzi – czyli synod biskupów a niedługo potem przez papieży:
„Podsumowując w kilku słowach, wszyscy zebrani zgodzili się co do tego, że Wielkanoc powinno być obchodzona wszędzie w jednym i tym samym dniu. Uważamy, iż w sprawie obchodów tak ważnego święta nie powinno być żadnych różnic; dobrze będzie podporządkować się tej decyzji, aby nie mieć udziału w grzechach i błędach innych.
Przyjmijcie zatem z radością nakaz płynący z nieba i prawdziwy, gdyż cokolwiek zostanie postanowione przez święty sobór biskupów, należy traktować jako wolę Bożą. Dlatego też ogłaszamy wszystkim naszym umiłowanym braciom powyższe decyzje, a waszym obowiązkiem jest przyjęcie ich i zastosowanie się do nich podczas obchodów tego największego ze świąt tak, abym znalazłszy się pośród was, czego pragnę z całego serca, mógł celebrować je wraz z wami, jednego i tego samego dnia, a także radować się waszą radością widząc, jak okrucieństwo diabelskie zostaje usunięte mocą Bożą przy moim udziale, i że wasza wiara, pokój i jedność rozkwitają na każdym miejscu.
„Niechaj Bóg Was zachowa, drodzy bracia.”
Fragment listu Konstantyna, augusta, do Kościołów.
odmieni czasy i prawo
Po soborze w Nicei, zasiane wcześniej, a tam już tylko ukonstytuowane antyżydowskie doktryny i praktyki kościoła nakazywały swoim wyznawcom zachowywanie pogardy i oddzielenie się od narodu Izraela. Konstantyn przypisał wprowadzenie tej antyżydowskiej tradycji samemu Jezusowi – „otrzymaliśmy od naszego Pana inny sposób obchodzenia tego święta. Przed naszą najświętszą religią otwiera się bardziej prawowierny i odpowiedni kierunek” – i nakazuje, powołując się na swój cesarski autorytet, by cały Kościół zaakceptował i wprowadził w życie tego rodzaju postawy, nauki i praktyki, ponieważ decyzje Soboru są równoznaczne z wolą Bożą. Ostrzega również, że posiadanie odmiennych poglądów w tych sprawach byłoby równoznaczne z popełnieniem przestępstwa. Wszystko to skutkowało odejściem chrześcijan od nauki Tory i wzywało ich do nie obchodzenia święta Paschy w wyznaczonym przez Boga terminie 14 miesiąca Abib.
Odtąd doktryna Kościoła miała być szerzona za pomocą miecza należącego do państwa. Niepokornym groziła banicja lub kara śmierci. Książki heretyków – czyli tych, którzy nauczali niezgodnie z przyjętą doktryną – miały być palone i starte z powierzchni ziemi. Kościół przestał być Kościołem Jezusa, a stał się Kościołem Konstantyna. Odtąd nie był już oblubienicą Mesjasza lecz cesarza. Światłość obróciła się w ciemność, a Kościół z nośnika zbawienia przekształcił się w nośnik zniszczenia. Wody żywota wiecznego zostały zatrute i zmieniły się w źródła bijące śmiercią. Przez wiele następnych wieków Kościół Konstantyna przyprawił o śmierć miliony ludzi na całym świecie, z których wielu było Żydami.
Konstantyn przedstawiał siebie jako dobroczyńcę Kościoła, który położył kres prześladowaniom i w związku z tym oczekiwał odeń podporządkowania. Prorocki głos Kościoła wobec państwa został wyciszony, a na jego miejsce powołano struktury hierarchiczne. Teza, iż Konstantyn powinien panować nad światem jako narzędzie Boże, była postrzegana jako głęboka prawda duchowa. Teza, iż Jezus – Król królów – ma panować nad światem z Jerozolimy, została potępiona jako cielesna. Za panowania Konstantyna Euzebiusz z Cezarei napisał historię Kościoła, w której celowo pominął wszelkie odniesienia do przyszłego odrodzenia Izraela i ziemskiego panowania Jezusa. Jedyną rolą, jaką pozostawiono dla Żydów w Bożym planie, była czasowa reprezentacja wiecznego potępienia i mizerii oczekującej wszystkich, którzy pozostają poza Kościołem.
A dziesięć rogów znaczy, że z tego królestwa powstanie dziesięciu królów, a po nich powstanie inny; ten będzie inny niż poprzedni i obali trzech królów. I będzie mówił zuchwałe słowa przeciwko Najwyższemu, będzie męczył Świętych Najwyższego, będzie zamyślał odmienić czasy i prawo; i będą wydani w jego moc aż do czasu i dwóch czasów i pół czasu.
[Dn 7:24-25]
„Święte sobory”, na które powoływał się Konstantyn, zaczęły wyrażać nową „wolę Bożą”, a sam Kościół zastąpił moc Bożą, wspierany siłą imperium rzymskiego. Kościół, tak długo prześladowany z całym „okrucieństwem diabelskim”, wkrótce sam miał się stać prześladowcą. Jak się wydaje, w tamtych czasach w całym Świętym Cesarstwie Rzymskim nie było nikogo, kto zaprotestowałby wobec takiej decyzji. Apostołowie i prorocy odeszli już do przeszłości, podobnie jak Polikarp czy Polikrates, którzy potrafili przeciwstawić się autorytetom Kościoła podobnie jak zrobili to Piotr i Jan przed Sanhedrynem, mówiąc: „Bardziej należy słuchać Boga niż ludzi”.
Od tej pory Rzym miał się stać nowym „świętym miastem”, definiującym centrum oddawania czci Bogu, również w sensie geograficznym. Insygnia miasta świętego jakim z nadania Bożego była Jerozolima, zostały przywłaszczone i przeniesione na stałe do Rzymu – miasta na 7 wzgórzach. W swoich planach Konstantyn marzył o zbudowaniu Kościoła Apostołów w Konstantynopolu, gdzie miał spocząć pomiędzy grobami 12 Apostołów jako substytut Mesjasza, ich Mistrza. Wysłannicy cesarza krążyli po Palestynie w poszukiwaniu domniemanych relikwii (kości) apostołów, by móc je złożyć w trumnach obok grobu cesarza, w oczekiwaniu na zmartwychwstanie. Konstantyn wprowadził budynki i relikwie jako obiekty kultu, który w oczywisty sposób powodował „odwrócenie uwagi wiernych od podstawowych powinności: zachowywania Prawa, miłości bliźniego i wierności wobec Boga” – a przecież właśnie tego wymaga On od człowieka. Tymczasem ustalono nowy porządek wraz z nową formą kultu pozbawioną życia, treści, światłości i osobistej relacji z Bogiem.